{"id":12846,"date":"2020-02-14T15:49:22","date_gmt":"2020-02-14T14:49:22","guid":{"rendered":"https:\/\/perfectspace.pl\/?p=12846"},"modified":"2020-02-14T15:49:22","modified_gmt":"2020-02-14T14:49:22","slug":"zawady-nadwislanska-enklawa-ktora-moze-cie-zaskoczyc","status":"publish","type":"post","link":"https:\/\/perfectspace.pl\/blog\/zawady-nadwislanska-enklawa-ktora-moze-cie-zaskoczyc\/","title":{"rendered":"Zawady – nadwi\u015bla\u0144ska enklawa, kt\u00f3ra mo\u017ce ci\u0119 zaskoczy\u0107"},"content":{"rendered":"\n
Ostatnio przeglądaliśmy nieruchomości (we wpisie “Przegląd nieruchomości na Zawadach”<\/a>), szukając odpowiedzi na to, za ile i jak komfortowo można się tam osiedlić. Nie samymi liczbami jednak żyje człowiek, prawda? Od czasu do czasu człowiek chciałby dowiedzieć się czegoś więcej. Czegoś… niespotykanego. Z tego względu postanowiłem dziś trochę Was zaskoczyć i przytoczyć kilka ciekawostek na temat Zawad.<\/strong><\/p>\n Zawady były kiedyś… wsią. Założona nad Wisłą osada była wzmiankowana jako wieś kościelna już w XIII wieku. Dopiero w XVII wieku Zawady zostały dołączone do dóbr wilanowskich (dobrami wilanowskimi nazywano ziemie skupione wokół pałacu w Wilanowie, obejmujące trzy klucze dóbr: Willanów, Zastów i Chojnów). Do Warszawy zostały włączone dopiero w 1951 roku. To nie był koniec wędrówek zawadowskich:<\/span><\/p>\n <\/p>\n Nie powinno nas to dziwić, patrząc na mnogość terenów zielonych na Zawadach. Ta zieloność uchowała się do teraz<\/strong>, kusząc obietnicami odpoczynku na plaży czy spacerem Wałem Zawadowskim. Jest tam bardziej zacisznie niż w innych dzielnicach – a w tych głośnych czasach to zdecydowanie zaleta.<\/span><\/p>\n Wilanów (a więc i Zawady) słynie z dobrej interakcji między mieszkańcami dzielnicy. Na Facebooku funkcjonuje strona Stowarzyszenie Mieszkańców Miasteczka Wilanów<\/strong>, zrzeszająca – bez zaskoczenia – mieszkańców Miasteczka Wilanów. Strona ta jest bardzo żywa, ułatwiając komunikację i pomagając zidentyfikować potrzeby tamtejszej ludności. Wspominałem o niej już w swoich wpisach, m.in. w kontekście tego, co na Wilanowie przeszkadza (“Problemy w raju? Co przeszkadza w Miasteczku Wilanów”<\/a>), jednak z miłym zaskoczeniem odkryłem, że Zawady również posiadają podobny twór.<\/span><\/p>\n <\/p>\n Grupa “Zawady i Kępa Zawadowska” zrzesza społeczność Zawad i okolic<\/strong>, a poruszane na niej tematy są mocno nacechowane integracją międzysąsiedzką. Miło czyta się pytania, prośby o polecenie usług w okolicy lub polecanie własnych. Nie miejmy jednak złudzeń – mieszkańcy nie zawahają się głośno powiedzieć o tym, co im nie odpowiada, a nawet pociągają do odpowiedzialności osoby działające na szkodę dzielnicy. Czytając te posty, zastanawiałem się nad tym, czy mają sens i doszedłem do wniosku, że to bardzo dobrze, że istnieją w mediach społecznościowych takie grupy. Nie tylko pozwalają na odkrycie plusów i minusów danej dzielnicy<\/strong>, ale umożliwiają wykrycie nastrojów społecznych i przeciwdziałanie problemom<\/strong>.<\/span><\/p>\n Niech będzie, przyznaję, naciągam trochę. Rezerwat przyrody Kępy Zawadowskie<\/strong> nie są stricte na Zawadach, ale… niejako ma to sens. Byłoby to dziwne, gdybyśmy rezerwat faunistyczny próbowali utworzyć w sercu miasta, prawda? A bardzo chciałem o nim chociaż wspomnieć, bo wiele osób nawet mieszkających w Warszawie mogło przeoczyć to miejsce.<\/span><\/p>\n <\/p>\n Dlaczego architekta wnętrz miałby ciekawić rezerwat przyrody?<\/strong>, spytacie. I bardzo dobrze spytacie, bo choć mieszkania na terenie rezerwatu urządzać nie zamierzam, to jednak ostatnio zauważyłem rzecz istotną (przynajmniej w mojej ocenie). Mieszkam w Warszawie, w centrum Polski, w dumnej stolicy. To miasto bardzo nowoczesne, z działającym metrem, lotniskiem, zautomatyzowanym coraz bardziej z roku na rok. I w tym całym zgiełku, pośpiechu znamionującym XXI wiek, istnieje sobie taki rezerwat przyrody, chroniący takie gatunki jak rybitwa białoczelna<\/strong> czy sieweczka obrożna<\/strong>. Wierzcie mi, bez pomocy Google nie byłbym w stanie odróżnić jednej od drugiej.<\/span><\/p>\n <\/p>\n Na co dzień zajmuję się wykończeniem mieszkań w Warszawie. I choć widzę zasadność poszukiwań mieszkań w dzielnicach blisko centrum, z udogodnieniami, przystankami pod domem i całodobowym parkingiem, coraz częściej widzę u swoich klientów zmęczenie. Czym zmęczenie? Może pośpiechem, może spalinami, może czymś, czego się nie domyślam. Dlatego warto jest przenieść się na Zawady, skąd jest bliżej do rezerwatu przyrody.<\/strong><\/span><\/p>\n I pójść na spacer. Tak po prostu.<\/span><\/p>\n<\/body><\/html>\n","protected":false},"excerpt":{"rendered":" Ostatnio przeglądaliśmy nieruchomości (we wpisie “Przegląd nieruchomości na Zawadach”), szukając odpowiedzi na to, za ile i jak komfortowo można się tam osiedlić. Nie samymi liczbami jednak żyje człowiek, prawda? Od czasu do czasu człowiek chciałby dowiedzieć się czegoś więcej. Czegoś… niespotykanego. Z tego względu postanowiłem dziś trochę Was zaskoczyć i przytoczyć kilka ciekawostek na temat […]<\/p>\n","protected":false},"author":5,"featured_media":12851,"comment_status":"open","ping_status":"open","sticky":false,"template":"","format":"standard","meta":[],"categories":[6],"tags":[],"acf":[],"yoast_head":"\n\n\n\n\n\n\n\n\n\n\n\n\t\n\t\n\t\n\n\n\t\n\t\n\t\nWsi spokojna, wsi wesoła…<\/strong><\/h2>\n
\n
źródło: Wikipedia<\/h4>\n
Zawady społecznie<\/strong><\/h2>\n
źródło: Wikipedia<\/h4>\n
Obcując z fauną<\/strong><\/h2>\n
źródło: Wikipedia<\/h4>\n
źródło: Wikipedia<\/h4>\n