{"id":13374,"date":"2020-04-10T13:11:23","date_gmt":"2020-04-10T11:11:23","guid":{"rendered":"https:\/\/perfectspace.pl\/?p=13374"},"modified":"2020-04-10T13:14:28","modified_gmt":"2020-04-10T11:14:28","slug":"kryzys-koronawirusa-rynek-nieruchomosci-na-wilanowie","status":"publish","type":"post","link":"https:\/\/perfectspace.pl\/blog\/kryzys-koronawirusa-rynek-nieruchomosci-na-wilanowie\/","title":{"rendered":"Jak kryzys po wirusie wp\u0142ynie na rynek nieruchomo\u015bci na Wilanowie?"},"content":{"rendered":"\n
Pandemia koronawirusa dotyka nas wszystkich. Wszystkie gałęzie gospodarki. Wszystkich pracujących. Spadki odnotowują wszystkie przedsiębiorstwa na świecie. Nie inaczej jest z branżą nieruchomości, która – zwłaszcza w wynajmie krótkoterminowym – zaczyna powoli odczuwać bolesne skutki kwarantanny i odosobnienia społecznego. Jak to będzie na Wilanowie? Czego spodziewać się w najbliższych miesiącach?<\/strong><\/p>\n Swój kryzys przechodzi na razie głównie wynajem krótkoterminowy. Delikatnie zatrzęsło się w posadach nawet w przypadku wynajmu długoterminowego – część studentów wynajmujących mieszkania z powodu przejścia na nauczanie on-line zdecydowało się wrócić w rodzinne strony. Nastroje są pełne napięcia i wyczekiwania – nie wiadomo, czy spodziewać się ciosu, czy wystarczy się zaszyć gdzieś i przeczekać trudny okres<\/strong>.<\/span><\/p>\n <\/p>\n Nieruchomości są uznawane przez wielu jako bezpieczna przystań – na co dzień i w trakcie kryzysu. Cokolwiek by się nie działo, ludzie potrzebują mieć, gdzie mieszkać. Bardziej skomplikowana jest sytuacja z powierzchnią biurową, sklepami oraz (póki zamrożona turystyka nie ruszy ponownie) hotelami i pensjonatami. Firmy, które mają możliwość oferowania towarów i usług przez Internet działają nadal<\/strong> – ze zmianami, ale działają. Koszty wynajmu biur jednak w obecnym czasie to wydatek, który wielu przedsiębiorców stawia przed trudnymi przemyśleniami. Skoro bowiem przychody przedsiębiorstw spadają, to z czego opłacić koszty stałe?<\/span><\/p>\n Jak tak przeglądam sieć, to zaczynam mieć wrażenie, że bawienie się w proroka to nowy trend. Nawet wypowiedzi eksperckie powstają w takim tempie i z tylu źródeł, że ciężko za tym nadążyć<\/strong>. Jedni twierdzą, że to kwestia raptem miesiąca i po majówce wyjdziemy już z domów, inni, że kwarantanna potrwa do wakacji, a niektórzy nawet, że do jesieni, a na zimę będzie powrót. Bombardowani z tylu różnych stron różnymi przeczącymi sobie informacjami, zaczynamy zadawać sobie pytanie, gdzie leży prawda. I tej odpowiedzi nie zna najwyraźniej nikt.<\/span><\/p>\n <\/p>\n Problem jest o tyle bardziej złożony, że nie chodzi tylko o to, że na przymusowej kwarantannie musimy siedzieć w domach. Przymusowa kwarantanna, nowe ograniczenia dotyczące poruszania się oznaczają mniej więcej tyle, że nie możemy odwiedzić znajomych, wybrać się na zakupy do centrum handlowego czy wybrać się na weekend poza miasto. Cierpią na tym pracownicy, którzy nie mogą pracować, cierpią przedsiębiorcy, którzy nie mają jak czerpać dochodów, cierpią pracownicy branży hotelarskiej i turystycznej, którzy z dnia na dzień stracili źródło przychodów<\/strong>. Przedłużający się stan kwarantanny spowoduje ogromne straty w gospodarce – w tym też i w nieruchomościach.<\/span><\/p>\nSytuacja na rynku nieruchomości w Polsce<\/strong><\/h2>\n
Ile czasu przyjdzie nam siedzieć w domach?<\/strong><\/h2>\n