{"id":5302,"date":"2016-08-26T14:02:44","date_gmt":"2016-08-26T14:02:44","guid":{"rendered":"https:\/\/perfectspace.pl\/?p=5302"},"modified":"2020-07-23T13:06:29","modified_gmt":"2020-07-23T11:06:29","slug":"nowe-inwestycje-deweloperskie-w-warszawie-czemu-ich-nazwy-brzmia-obco","status":"publish","type":"post","link":"https:\/\/perfectspace.pl\/blog\/nowe-inwestycje-deweloperskie-w-warszawie-czemu-ich-nazwy-brzmia-obco\/","title":{"rendered":"Nowe Inwestycje Deweloperskie w Warszawie: Czemu ich nazwy brzmi\u0105 obco?"},"content":{"rendered":"\n

Mikołaj Rej napisał kiedyś, że Polacy nie gęsi iż swój język mają. Tymczasem patrząc na nazwy nowych inwestycji deweloperskich w Warszawie, można odnieść wrażenie, że deweloperzy już dawno porzucili polszczyznę na rzecz różnorakich zapożyczeń językowych. Skąd ten pęd za nazwami międzynarodowymi?<\/strong><\/p>\n

\"Perfect
\n Grazioso Apartamenty<\/span><\/em><\/p>\n

Nie jest żadną tajemnicą, że oryginalne i dobrze dobrane nazwy dodają prestiżu danej inwestycji.<\/strong> Przyciągają też klientów, choć nazwa osiedla nie pełni ważnej roli przy zakupie mieszkania – tutaj od zawsze decyduje cena oraz dogodna lokalizacja. Co nie oznacza, że inwestycję można po prostu nazwać Apartamentem Robotniczym<\/em> lub Rezydencją Wiejską<\/em>. Zdają sobie z tego sprawę sami deweloperzy, którzy w nazwach nowych inwestycji deweloperskich w Warszawie chętnie eksponują pobliskie ulice <\/a>oraz dzielnice – o ile tylko te ostatnie są należycie prestiżowe.<\/a> Przemycanie lokalizacji do nazw inwestycji nie jest takie złe, bo przynajmniej dostarcza klientom pewnych informacji. Gorzej, gdy inwestor postanawia ochrzcić nowy budynek dziwaczną, obcobrzmiącą nazwą. Tym bardziej, że fantazja deweloperów w tej kwestii zdaje się nie mieć końca.<\/p>\n

Obcy, czyli lepszy?<\/h2>\n

Czasami można wręcz odnieść wrażenie, że każda nowa inwestycja deweloperska w Warszawie musi zawierać w swojej nazwie przynajmniej jedno obcojęzyczne słowo. Szczególną popularnością zdają się cieszyć wyrazy: „center”, „villa”, „tower”, „garden”, „city” czy „plaza”.<\/strong> Ktoś może powiedzieć, że to normalne – w końcu zapożyczenia angielskie istnieją w polszczyźnie co najmniej od XIX wieku, a modę na anglosaskie nazewnictwo da się zaobserwować w prawie każdej dziedzinie naszego życia. Wielu językoznawców i miłośników polszczyzny bije jednak na alarm, bo trend ten stanowi ich zdaniem zagrożenie dla naszego języka.<\/p>\n

\"Perfect<\/p>\n

 Moduo House<\/span><\/em><\/p>\n

Czemu tak wiele nowych inwestycji deweloperskich w Warszawie posiada nazwę w innym języku? To akurat bardzo proste: dla wielu klientów obco brzmiąca nazwa ma posmak tajemniczości, kojarzy się z wyższymi standardami oraz zdecydowanie lepszą jakością.<\/strong> Deweloperzy jedynie korzystają z mechanizmów, które od dawna funkcjonują w reklamie. Obce słownictwo jest wielce pożądanym składnikiem językowej magii, bo produkty rekomendowane przy użyciu niecodziennego słownictwa wydają się efektem pracy wysokiej klasy specjalistów i profesjonalistów.<\/strong> Dzięki temu potencjalny klient nabiera zaufania do marki.<\/p>\n

\"Perfect<\/p>\n

 Manhattan Place<\/span><\/em><\/p>\n

Warsaw zamiast Warszawy <\/strong><\/h2>\n

Manhattan Place, Active City, Luxor Residences, Moduo House<\/em> czy Słodowiec City<\/em> – to tylko kilka nowych inwestycji deweloperskich w Warszawie, których nazwy zostały zapożyczone z języka angielskiego. Gorzej, jeżeli ktoś go nie zna. Na szczęście deweloperzy czasami wyjaśniają genezę danej nazwy w opisie osiedla, a przynajmniej starają się to zrobić. Spójrzmy:<\/p>\n

    \n
  • Piano House („ściany szczytowe utrzymane w konwencji smukłych linii klawiatury fortepianu”) <\/span><\/li>\n
  • Zen Garden („budynki dosłownie otulone zielenią”) <\/span><\/li>\n
  • CityZen („harmonijnie zagospodarowany ogród w stylu Zen”) <\/span><\/li>\n
  • Metropolitan Apartments („w iście śródmiejskim otoczeniu drapaczy chmur poczuj, że jesteś mieszkańcem prawdziwie europejskiej stolicy”) <\/span><\/li>\n
  • Lake Park Apartments („osiedle zlokalizowane wokół wewnętrznego jeziora i rozległych terenów zielonych”) <\/span><\/li>\n
  • Young City („łączy w sobie sprawdzone rozwiązania z duchem młodzieńczej pasji”).<\/span><\/li>\n<\/ul>\n

    \"Perfect<\/p>\n

    Lake Park Apartments<\/span><\/em><\/p>\n

    Naturalnie angielski nie jest jedynym językiem, z którego zapożyczają deweloperzy. Wiadomo: w końcu trochę spowszechniał i stracił tym samym swój elitarny charakter. Stąd w stolicy da się zauważyć coraz więcej nazw włoskojęzycznych (Grazioso Apartamenty, osiedle Intenso<\/em> czy Rezydencja Canaletto<\/em>) i zaczerpniętych z języka francuskiego (La Clarte, Accent Vert, La Melodie, La Premiere<\/em>); za te ostatnie odpowiada przeważnie firma Buoygues Immobillier, która pochodzi właśnie z kraju Asterixa. Popularność nazw w obu tych dialektach nie powinna jednak przesadnie dziwić, bo włoski i francuski od lat uchodzą za jedne z najprzyjemniejszych dla ucha języków.<\/p>\n

    Kto ty jesteś? <\/strong><\/h2>\n

    W nazwach stołecznych osiedli nie brakuje zagranicznych akcentów. Deweloperzy często wybierają makaronizmy, choć te mają przecież polskie lub spolszczone odpowiedniki.<\/strong> Trzeba jednak uważać, bo efekt tego typów zabiegów może okazać się komiczny. Swego czasu głośno było o krakowskim hotelu, który otworzono w dawnym Pałacu Bonerów. Dla podkreślenia rangi i prestiżu miejsca zdecydowano się na angielską nazwę. I tak powstał The Boner Palace<\/em>. Problem w tym, że „boner” w języku angielskim oznacza… wzwód. Nazwę w końcu zmieniono na The Bonerowski Palace<\/em>, ale niesmak pozostał.<\/p>\n

    \"Perfect<\/p>\n

    EC Powiśle<\/span><\/em><\/p>\n

    Skoro już mowa o zmienianiu angielskich nazw – jest nadzieja. Dwa lata temu spółka HOCHTIEF Development Poland wywołała w Warszawie niemałą burzę, gdy ogłosiła, że postindustrialny kompleks biurowo-mieszkaniowo-usługowy, który powstaje w ramach rewitalizacji terenu historycznej Elektrowni Powiśle, będzie nosić nazwę… Copernicus Square<\/em>. Protesty miejskich aktywistów sprawiły jednak, że deweloper ostatecznie zdecydował się postawić na bardziej tradycyjną nazwę: EC Powiśle<\/em>. Podobnie postąpił właściciel budynku przy ul. Moniuszki – dzięki niemu 18-piętrowe Moniuszki Tower<\/em> zmieniło nazwę na proste Moniuszki 1A<\/em>. Kto wie, być może deweloperzy w końcu zdali sobie sprawę z tego, że przy wymyślnych nazwach inwestycji granica pomiędzy zachwytem a śmiesznością jest bardzo, ale to bardzo cienka.<\/p>\n
    \n<\/body><\/html>\n","protected":false},"excerpt":{"rendered":"

    Mikołaj Rej napisał kiedyś, że Polacy nie gęsi iż swój język mają. Tymczasem patrząc na nazwy nowych inwestycji deweloperskich w Warszawie, można odnieść wrażenie, że deweloperzy już dawno porzucili polszczyznę na rzecz różnorakich zapożyczeń językowych. Skąd ten pęd za nazwami międzynarodowymi?  Grazioso Apartamenty Nie jest żadną tajemnicą, że oryginalne i dobrze dobrane nazwy dodają prestiżu […]<\/p>\n","protected":false},"author":5,"featured_media":10714,"comment_status":"open","ping_status":"open","sticky":false,"template":"","format":"standard","meta":[],"categories":[6],"tags":[],"acf":[],"yoast_head":"\n\n\n\n\n\n\n\n\n\n\n\n\t\n\t\n\t\n\n\n\t\n\t\n\t\n