{"id":8107,"date":"2018-08-24T07:49:14","date_gmt":"2018-08-24T07:49:14","guid":{"rendered":"https:\/\/perfectspace.pl\/?p=8107"},"modified":"2018-11-05T11:15:42","modified_gmt":"2018-11-05T11:15:42","slug":"zabaw-sie-w-projektanta-wnetrz-czyli-gra-planszowa-o-aranzacji-wnetrz","status":"publish","type":"post","link":"https:\/\/perfectspace.pl\/blog\/zabaw-sie-w-projektanta-wnetrz-czyli-gra-planszowa-o-aranzacji-wnetrz\/","title":{"rendered":"Zabaw si\u0119 w projektanta wn\u0119trz, czyli gra planszowa o aran\u017cacji wn\u0119trz"},"content":{"rendered":"\n

<\/p>

Wiele osób nie zdaje sobie z tego sprawy, ale gry planszowe przeżywają obecnie swój renesans. Jeżeli wierzyć danym serwisu BoardGameGeek, największego portalu poświęconego analogowej rozrywce, tylko w zeszłym roku ukazało się prawie cztery tysiące nowych tytułów! Tak duża liczba gier sprawia, że ich autorzy stale poszukają świeżych, oryginalnych tematów, które pozwolą im się wyróżnić na tle konkurencji – no bo ile można grać w kolejne produkcje o zombie, czarodziejach czy Cthulhu? Przykład „Domku” pokazuje, że udaną grę planszową można zrobić nawet o aranżacji wnętrz.<\/strong><\/p>\n

\"1<\/p>\n

„Domek” to polska gra karciana, która szturmem skradła serca graczy na całym świecie (na chwilę obecną została przetłumaczona na 17 różnych języków, w tym m.in. chiński, koreański czy portugalski). Celem zabawy jest zaprojektowanie i urządzenie tytułowego domku. Problem w tym, że dostępną przestrzeń – do naszej dyspozycji otrzymujemy dwa piętra – musimy zagospodarować w sposób jak najbardziej efektywny i logiczny<\/strong>. Taka sauna przyniesie nam najwięcej punków, gdy wybudujemy ją tuż obok łazienki. Podobnie sprawa wygląda ze spiżarnią, która powinna znajdować się w towarzystwie kuchni. Salon? Im większy, tym lepiej. W końcu przy aranżacji wnętrz trzeba zadbać o komfort domowników. Specjalny bonus otrzymuje się też za funkcjonalność. Trafia on w nasze ręce, jeżeli na każdym piętrze udało się nam zbudować po łazience.<\/p>\n

Przebieg rozgrywki<\/strong><\/p>\n

„Domek” to klasyczna gra familijna, więc siłą rzeczy posiada bardzo proste, przystępne zasady. Gracze na przemian dobierają ze specjalnego toru karty pomieszczeń i dodatków, a następnie układają je na swoich osobistych planszach. Warto się jednak przy tym dobrze zastanowić, bo raz położona karta nie może zostać później przesunięta<\/strong> – chyba że w czasie rozgrywki uda się nam zatrudnić Majstra. Ten pozwala zamienić miejscami dwa pomieszczenia w ukończonym domu.<\/p>\n

Majster jest przykładem karty z talii dodatków, do której należą płytki dachowe, wyposażenie, narzędzia i właśnie pomocnicy. Generalnie karty z tej talii zapewniają dodatkowe punkty oraz umożliwiają manipulację innymi kartami.<\/p>\n

Szkopuł w tym, że tor, z którego gracze dobierają w swojej turze dwie karty, podzielony jest na dwa rzędy. Na dolnym znajdują się pomieszczenia, a na górnym dodatki. Karty te są ze sobą na stałe połączone. Jeżeli zatem graczowi zależy na konkretnym pomieszczeniu, to musi wziąć też dodatek, który znajduje się nad nim<\/strong>. I vice versa. Oznacza to, że w każdej swojej turze stajemy przed ciężkimi wyborami.<\/p>\n

I to w zasadzie tyle. Gra trwa dwanaście rund, a po zakończeniu ostatniej następuje podliczenie punktów. Wygrywa gracz, który w trakcie rozgrywki zgromadził ich najwięcej.<\/p>\n

\"Rodzinna<\/p>\n

Dobre, bo polskie <\/strong><\/p>\n

Gra jest prosta, ale posiada kilka zasad. Na szczęście są one raczej intuicyjne i logiczne. Na przykład pomieszczenie może zostać umieszczone na wyższej kondygnacji tylko i wyłącznie wtedy, gdy znajduje się pod nim inny pokój. Ma to sens, bo izba nie może przecież wisieć w powietrzu. Podobnie wygląda kwestia otrzymywania punktów za dach – będziemy mieli ich zdecydowanie więcej, jeżeli uda nam się zebrać płytki w tym samym kolorze. Wszakże dachu nie powinno się wykonywać techniką patchworkową<\/a>…<\/p>\n

Prostota zasad to jedno, ale gra przyciąga również wyjątkową oprawą graficzną. Gra jest niezwykle kolorowa, a same karty pełne są szczegółowych, humorystycznych ilustracji. Na wielu obrazkach Bartłomiej Kordowski poukrywał również nawiązania do popkultury – a to zamrożonego w karbonicie Hana Solo, a to szafę skrywającą wejście do fantastycznej krainy… Ogólnie rzecz ujmując jest zabawnie i bardzo familijnie.<\/p>\n

„Domek” to wyjątkowa pozycja zarówno dla początkujących, jak i dla zaawansowanych graczy. I jednocześnie świetna okazja do tego, żeby popuścić wodze fantazji i zaprojektować swój wymarzony dom – z fortepianem, maszyną do lodów czy wanną z hydromasażem<\/a>. Co ciekawe, „Domek” nie jest wcale jedyną grą planszową o aranżacji wnętrz, ale o tym być może napiszę więcej w jednym z następnych wpisów… \ud83d\ude42<\/p>\n

W artykule wykorzystano materiały prasowe wydawnictwa Rebel.<\/em><\/span><\/p>\n<\/body><\/html>\n","protected":false},"excerpt":{"rendered":"

Wiele osób nie zdaje sobie z tego sprawy, ale gry planszowe przeżywają obecnie swój renesans. Jeżeli wierzyć danym serwisu BoardGameGeek, największego portalu poświęconego analogowej rozrywce, tylko w zeszłym roku ukazało się prawie cztery tysiące nowych tytułów! Tak duża liczba gier sprawia, że ich autorzy stale poszukają świeżych, oryginalnych tematów, które pozwolą im się wyróżnić na […]<\/p>\n","protected":false},"author":5,"featured_media":10818,"comment_status":"open","ping_status":"open","sticky":false,"template":"","format":"standard","meta":[],"categories":[6],"tags":[],"acf":[],"yoast_head":"\n\n\n\n\n\n\n\n\n\n\n\n\t\n\t\n\t\n\n\n\t\n\t\n\t\n