Jesień w pełni. Liście żółkną i spadają z drzew, zaś dni robią się krótsze i bardziej deszczowe. Wiele osób ogranicza w tym czasie wychodzenie z domu, wybierając raczej siedzenie przed książką lub telewizorem. W takich sytuacjach przydaje się sprawdzony i dobrze ustawiony fotel. Warto pomyśleć o jego położeniu już na etapie urządzania wnętrza.
Fotele są nieodzownym, choć wciąż raczej lekko niedocenianym, elementem wyposażenia wnętrz. Są na tyle uniwersalne, że nadają się niemal do każdego pomieszczenia: salonu, sypialni, gabinetu czy jadalni, choć bez żadnego problemu postawić je można również w korytarzu. Odpowiedni fotel skutecznie pomoże nam w chwilowym odcięciu się od codzienności i dogłębnym odprężeniu. Wybranie go to jednak zaledwie połowa sukcesu. Druga część to właściwie przygotowanie przestrzeni do wypoczynku.
Wybór idealnego fotela
Kluczową rolę odgrywa wybranie właściwego fotela, czyli takiego, który będzie spełniał nasze oczekiwania pod względem ergonomii (np. regulacja wysokości siedziska, możliwość obracania się) i wygody (podłokietniki, zagłówek). Ważne, żeby fotel zapewniał nam stabilne podparcie głowy i karku, choć nie wolno też lekceważyć wysokości i głębokości siedziska. Głębokość fotela możemy jednak regulować za pomocą poduszek, które – w zależności od naszych aktualnych potrzeb – podkładać można pod głowę lub odcinek lędźwiowy kręgosłupa. Uwaga: siedząc w fotelu, powinniśmy móc stabilnie oprzeć stopy na podłodze (wszystko zależy od wysokości nóżek w tego rodzaju meblach). Jeśli nie dosięgamy stopami do podłogi, wówczas warto zaopatrzyć się w podnóżek.
Urządzanie wnętrz do relaksu wymaga foteli, które są komfortowe w użytkowaniu. Rozważyć można zatem nowocześniejsze modele, które posiadają podłokietniki z miejscem na kubek, pilot do telewizora lub inne tego typu udogodnienia. Sam styl foteli odgrywa pierwszorzędną rolę jedynie w jadalniach, sypialniach lub garderobach; w przypadku tych ostatnich pomieszczeń fotel może ułatwiać dobór obuwia do kreacji.
Urządzanie wnętrz – wiklina i ustawienie fotela
Coraz większą popularność zdobywają fotele wiklinowe. Dawniej stawiane wyłącznie na tarasach i werandach, dziś wkraczają do wnętrz mieszkań. Nic dziwnego, w końcu meble z wikliny są ekologiczne, przyjazne otoczeniu i przytulne, a poza tym wprowadzają romantyczny i bardziej sielski nastrój. Niezależnie od rodzaju mebla trzeba pamiętać, że mniejsze fotele lepiej działają ustawione diagonalnie – pod kątem. Natomiast główne meble (sofa, regał) lepiej wypadają, gdy stoją równolegle do ścian.
Urządzanie wnętrz o niewielkich wymiarach bywa ciut bardziej podchwytliwe. W ich przypadku lepiej unikać mebli z jednego kompletu – przez nie pokój będzie się wydawał cięższy. Dobrym pomysłem jest postawienie na fotel w zupełnie odmiennym stylu. Model z wikliny sprawi, że wnętrze stanie się ciekawsze, ale przy tym nie będzie przytłaczać. Tego typu eklektyczna mieszkanka każdemu wnętrzu nada odpowiedniej lekkości.
Ja mam dwa fotele w salonie ustawione przed kominkiem a miedzy nimi mały stoliczek na kubek kawy albo ciepłej herbatki. Najlepsze miejsce do wieczornego relaksu z książką.
Właśnie jestem na etapie poszukiwania jakiegoś wygodnego fotela do pokoju dziecięcego. Tak abym mogła w nim karmić. Ten na drugim zdjęciu strasznie mi się podoba i kolorystycznie by pasował 😀 Lece szukać gdzie taki dostanę bo jest cudowny. Mam nadzieje, że równie wygodny.
Ja mam w pokoju maluszków fotel taki stary wiklinowy bujany 🙂 Nie zastąpiłabym go żadnym innym.
U mnie fotele przeszły do lamusa. Wystarcza mi w zupełności kanapa, pufy do niej i duży stół z krzesłami w części jadalnej. Fotel to może i wygoda jednak dla mnie jest kolejnym meblem zajmującym przestrzeń w mieszkaniu.
Jedyne fotele jakie mam to dwa na tarasie i to wiklinowe 🙂 W mieszkaniu uważam, że są zbędnym dodatkiem tym bardziej, że mam ogromną kanapę.
Chyba najwygodniejszym sposobem jest po prostu zakup kompletu – kanapa + fotele. Osobiście nie miałbym czasu na to aby najpierw kupić jedno później szukać drugiego a takie zestawy wypoczynkowe są w obecnych czasach bardzo nowoczesne i wygodne.
Mi się fotel kojarzy typowo z płomieniem kominka, lampką wina i dobra książką. Zdecydowanie miejsce relaksu i taki kącik tylko dla siebie. Fotel co prawda mam wygodny jednak z resztą trochę ciężko -albo czasu brak albo siły.
Taki fotel to świetna alternatywa dla wiecznie zatłoczonej kanapy. Na fotelu siedzisz tylko Ty, nikt nie wbija Ci łokci w boki 😉 Można przyjąć dowolną pozycję i relaksować się równie dobrze jak na kanapie.
Taki fotel z podnóżkiem jest mega! Ostatnio nawet widziałam podobne tylko cena mnie przeraziła…Kosztował tyle co duża kanapa :/