Zbliżają się święta Bożego Narodzenia, a to oznacza, że najwyższa pora rozejrzeć się za prezentami dla najbliższych. Przy okazji możemy też pomyśleć o wybraniu czegoś dla nas samych. A że Boże Narodzenie sprzyja długiemu siedzeniu w domu, warto więc zdecydować się na drobiazg, który urozmaici aranżację naszego wnętrza.
Każdy z nas otrzymał w przeszłości nudny albo nieprzydatny prezent. W przypadku Bożego Narodzenia tego typu podarunek boli nawet podwójnie, bo przecież święta są tylko raz w roku. Dwanaście miesięcy czekania na pierwszą gwiazdkę i wymarzone prezenty, żeby 24 grudnia odpakować dezodorant lub kolejną parę skarpet. Dlatego w Boże Narodzenie nie warto pozostawiać niczego przypadkowi. Sami sprawmy sobie prezent – w końcu nikt nie zna nas lepiej.
Nowe miejsce na książki
Lubisz czytać? W takim razie stanowisz chlubny wyjątek, bo tylko 37 % Polaków przeczytało w poprzednim roku przynajmniej jedną książkę. Niechęć Polaków do czytania to powód do zmartwień dla wydawców, ale fani książek też nie mają lekko, bo domowy księgozbiór wymaga odpowiedniej oprawy. Najpraktyczniejszym rozwiązaniem są naturalnie oszklone witryny, gdyż nie tylko pięknie eksponują księgozbiór, ale także zapobiegają osiadaniu kurzu. Efektownie prezentują się też ściany pokryte w całości półkami na książki. Im bardziej zbiory są widoczne, tym lepiej, bo biblioteczka stanowi naszą wizytówkę.
Lampka do czytania
Nowe miejsce na książki to idealny prezent dla bibliofilia, ale tego typu aranżacje wnętrz wymagają jeszcze jednego: odpowiedniego oświetlenia. Nasz wzrok męczy się bowiem zarówno przy za słabym, jak i zbyt mocnym świetle. Światło w pokoju powinno być zatem rozproszone, najlepiej też, żeby świeciło równomiernie z góry. Dodatkowo przy czytaniu należy używać lampki, która będzie świecić punktowo na książkę. Kluczowe jest jej ustawienie, bo źródło światła nie powinno być widoczne nawet kątem oka. Uwaga: źródło światła nie może mieć za bardzo skupionej wiązki światła – z tego powodu odpadają oprawy ledowe. I pamiętajmy, że najlepsze są te lampki, które da się przekształcać na wiele sposobów.
Ramka na zdjęcia
Święta spędza się w rodzinnym gronie, ale z rodziną najlepiej wychodzi się na zdjęciach. Dlatego idealnym prezentem są różnego rodzaju ramki na fotografie. Duża liczba zdjęć to zresztą jeden z najskuteczniejszych sposobów na sprawienie, żeby aranżacje wnętrz zyskały bardziej domowego charakteru i intymnego klimatu. Jedyny wymóg? Ramki nie mogą być standardowe, nudne i zwyczajne. Mało tego: nie muszą nawet posiadać jednakowych wymiarów – modele o różnych wymiarach, kolorach i materiałach skutecznie ożywią wnętrze. Trzeba się jednak liczyć z tym, że identyczne ramki o minimalistycznym charakterze (najlepiej o czarnym i białym) doskonale sprawdzają się w przypadku nowoczesnych mieszkań.
Wygodny fotel do biurka
Święta to czas wypoczynku, ale jak mówi popularne powiedzenie: święta, święta i po świętach. Dlatego osoby, które pracują w domu i godzinami przesiadują w swoim gabinecie, powinny zrobić prezent własnym plecom i zakupić fotel biurowy. Najnowsze badania pokazują bowiem, że większość osób spędza przy biurku nawet 10 godzin dziennie! Wielogodzinna praca w źle dobranym fotelu będzie prowadzić do wielu różnych problemów zdrowotnych i przykrych bólów pleców, karku, szyi czy barków. W Wigilię lubimy życzyć sobie dużo zdrowia – samemu warto uczynić pierwszy krok w tym kierunku.
Dopasowana fototapeta
Słysząc hasło „aranżacje wnętrz”, wiele osób w pierwszej kolejności wyobraża sobie ściany. W końcu dom nie bez powodu określa się też mianem „czterech ścian”. Na Boże Narodzenie można zafundować sobie prezent i jedną z tych ścian odmienić za pomocą fototapety – morski krajobraz, wejście do lasu lub nowojorska ulica tętniąca życiem sprawi, że wnętrze natychmiast wyda się zdecydowanie większe. Nie trzeba się zresztą ograniczać do gotowych wzorów, bo sklepy internetowe coraz częściej wykonują fototapety na zamówienie. Wystarczy wysłać im mejlem zdjęcie własnego autorstwa i określić, na jakich wymiarach fototapety nam zależy.
Dzień dobry,
Czy mogę prosić o wskazanie realizacji z której pochodzi ostatnie zdjęcie (aneks kuchenny biel/żółty/drewno)?
Lub podesłanie do mnie innych zdjęć z tek realizacji właśnie?
Z góry dziękuję i pozdrawiam,
G.Milewska
Zapraszamy do obejrzenia naszego portfolio na http://archiweb.pl/albumy/energiczne-wnetrze,2371/, może inne nasze realizacje też przypadną Pani do gustu 🙂
Popieram pomysł z ramkami na zdjęcia! Tak samo jak książki są naszą wizytówką, tak według mnie zdjęcia w domu bardzo dużo mogą powiedzieć o człowieku.
Ja w prezencie od Świętego Mikołaja chętnie przyjąłbym do swojego mieszkania jakiś duży telewizor 😀
Kurcze, bez tego mocnego, żółtego elementu właściwie ta aranżacja z ostatniego zdjęcia byłaby nijaka, a tak robi nam się w momencie naprawdę ciekawe i przyjemne wnętrze.
Wydaje mi się, że większości osób pracujących przy biurku przydałby się porządny fotel. I najlepiej jakieś szkolenie z tego jak należy na nim siedzieć, aby nie nabawić się problemów. Niestety taki fotel to niemały wydatek.
Naprawdę ktoś jeszcze chce mieć fototapety na ścianach? 🙂 Wydawało mi się, że to było modne, ale 10 lat temu. Ten motyw trawy tutaj wygląda fajnie, ale zazwyczaj fototapety prezentują się niestety kiczowato.
Fototapety wyglądają kiczowato, jeśli nie umie się wybrać odpowiedniej. Fajnie dopasowana i wkomponowana we wnętrze fototapeta może naprawdę dużo zdziałać i cieszyć oko przez długie lata. Sama już mam jedną w salonie, a teraz jestem na etapie wybierania kolejnej do pokoju mojego dziecka.
Ramki ze zdjęciami doceniłam jak wyprowadziłam się z domu rodzinnego, teraz nie wyobrażam sobie, że miałyby zniknąć z moich półek. Swoją drogą to przykre, że wszystko zachowuje się na dyskach a nie w formie wywołanych fotografii…Taka pamiątka po latach jest bezcenna.
Ile bym dał, żeby mieć takie szafy jak na czwartym zdjęciu u siebie w biurze! Według mnie głównym zadaniem podczas urządzania wnętrza powinno być przewidzenie dużej ilości miejsca na przechowywanie. Nic tak nie szpeci mieszkania, jak ogólne zagracenie. Szkoda, że nikt mi nie powiedział zawczasu, że kilka dodatkowych szafek tu i tam będzie dobrym rozwiązaniem.
Pościele, ramki na zdjęcia, doniczki… może jestem dziwna, ale dla mnie to najlepsze prezenty 🙂 Jeśli tylko ktoś trochę zna mój gust, to na pewno się ucieszę.
Z pewnością stylowy fotel bądź designerska lampa przydała by się do mojego mieszkania. Ale po co od razu kupować? Można nadać starym meblom nowego charakteru. Jeżeli sami nie mamy czasu i sił to można oddać taki mebel do punktu renowacji mebli. W Warszawie działa kilka takich punktów. Płacimy tylko za robociznę a otrzymujemy nowy mebel.
Święta świętami. Dla mnie czasem sprzyjającym robieniu prezentów mojemu mieszkaniu jest wiosna. Zawsze wtedy mam ochotę odświeżyć wnętrze, czasami decyduję się nawet na zmianę koloru ścian, ale jeśli nie mam ochoty na drastyczne zmiany, to kupuję nowe dodatki, ozdoby 🙂
Księgozbiór rzeczywiście wymaga odpowiedniej oprawy i przede wszystkim wystarczającej ilości miejsca. Mimo że dwoiłam się i troiłam, aby jakoś pomieścić wszystkie moje pozycje w mieszkaniu, to niestety z bólem serce musiałam pozbyć się około 1/3 mojej kolekcji.
Poruszyliście ciekawy temat oświetlenia we wnętrzach. Nie wiem, jakie są ogólne zalecenia, ale odwiedzając mieszkania znajomych czasami od „agresywnego” światła po dłuższym czasie zaczyna boleć mnie aż głowa. Sama preferuję delikatne światło, wręcz półmrok, ale też nie wiem, czy to jest zdrowe.