Zachwycamy się pięknymi, wspaniale zaprojektowanymi mieszkaniami, ale wykończenie i urządzenie własnego lokum potrafi być finansową studnią bez dna. Czasami jednak budżet nie stanowi problemu, a my możemy pozwolić sobie na więcej. Tak też było w przypadku jednej z naszych ostatniej realizacji. Cztery ściany, pięć gwiazdek to najlepszy dowód na to, że luksusowe urządzanie wnętrz przynosi wspaniałe efekty.
Luksusowe urządzanie wnętrz cieszy się w naszym kraju coraz większym zainteresowaniem, bo dzięki niemu mieszkanie znacząco zyskuje na swojej wartości; sprawny inwestor potrafi w ten sposób zwiększyć wartość swojej nieruchomości nawet dwukrotnie! Nie wspominając o tym, że życie w mieszkaniu o ponadprzeciętnym standardzie jest zwyczajnie dużo bardziej komfortowe. Samo zainwestowanie w materiały i sprzęty z najwyższej półki nie gwarantuje jednak, że nasze mieszkanie będzie prezentować się z klasą. Wręcz przeciwnie, nie znając umiaru, możemy bardzo łatwo popaść w tandetę i banał. Dlatego każdy szczegół musi być odpowiednio przemyślany, żeby tworzył spójną całość z resztą mieszkania.
Luksusowa kuchnia
Luksus oznacza najwyższej jakości materiały oraz produkty od najpopularniejszych projektantów. W przypadku realizacji Cztery ściany, pięć gwiazdek sięgnęliśmy m.in. po lampy Toma Dixona, płytki Villeroy i Aparicii, drzwi Klimek i Klimek, baterię i ceramikę Villeroy Boch oraz Dornbracht. Znane nazwiska i marki to jednak za mało – trzeba je jeszcze umiejętnie połączyć w całość. Pamiętajmy, że przy wyposażeniu mieszkania nie chodzi o meble, bo te można w każdej chwili wymienić, ale raczej o wykończenie i rozkład pomieszczeń. Liczy się przede wszystkim funkcjonalność i wygoda użytkowania.
Co zatem oznacza luksusowe urządzanie wnętrza kuchni? W przypadku realizacji Cztery ściany, pięć gwiazdek to przede wszystkim wybór układu kuchni. Zabudowa na planie litery U wydatnie poprawia ergonomię całego pomieszczenia, usprawnia czynności kuchenne i gwarantuje ciągłość blatu roboczego. Rzecz jasna układ tego typu wymaga sporo miejsca, więc właściciele małych metraży muszą obejść się smakiem – im pozostaje tradycyjny układ jednorzędowy.
Dużą rolę w przypadku tej kuchni odgrywa dobór kolorów – zdecydowaliśmy się na klasyczny kontrast bieli i czerni. Nie dość, że czarno-biały deseń nie męczy oczu, to ponadto ten ponadczasowy duet kolorów nadaje wnętrzu wrażenie lekkości, porządku i czystości. Jeżeli chodzi o realizację Cztery ściany, pięć gwiazdek, biel wprowadzają do kuchni fronty na wysoki połysk, zaś za czerń odpowiadają granitowe blaty Star Galaxy. Granit pokrywa zresztą również ścianę nad blatem – jego czerń skutecznie przełamują białe akcesoria kuchenne.
Własna luksusowa garderoba, gabinet oraz sauna
Luksusowe urządzanie wnętrz obejmuje nie tylko kuchnię, ale również mniej standardowe, zdecydowanie rzadziej spotykane pomieszczenia. Cztery ściany, pięć gwiazdek wyposażone zostało m.in. we własną saunę. W jej przypadku kluczowa była odpowiednia izolacja i wentylacja; powietrze musi w końcu swobodnie cyrkulować w pomieszczeniu. Bardzo istotny był też dobór drewna – nie dość, że drewno na saunę domową musi być odporne na wilgoć, to nie może posiadać żadnych sęków ani wypaczeń, a jego grubość powinna wynosić przynajmniej 12 mm. Ostatni szlif stanowią przeszklone drzwi, które wprowadzają do sauny światło i wizualnie powiększają jej wnętrze.
W przedpokoju interesująco prezentuje się podświetlana wnęka, która pełni jednocześnie funkcję siedziska i wieszaka na ubrania. Na co dzień do trzymania ubrań służy jednak pojemna garderoba – nie posiada ona dostępu do naturalnego oświetlenia, więc wyposażona została w odpowiedni system oświetlenia.
Jeżeli chodzi o aranżację garderoby, kluczowa jest wysokość drążków. Znajdują się one na różnych poziomach, żeby właścicielom łatwiej było w ten sposób przechowywać odzież niezależnie od jej wymiarów.
A skoro już o funkcjonalnych pomieszczeniach mowa, to w mieszkaniu znajduje się również gabinet. W jego wnętrzu umieściliśmy tylko niezbędne akcesoria i meble: biurko, specjalnie obrotowe krzesło, szafkę oraz pojemną komodę na dokumenty. Specjalnie ograniczyliśmy liczbę mebli i dodatków, bo ich nadmiar mógłby rozpraszać w trakcie pracy.
Postaw na luksusowe urządzanie wnętrz
Cztery ściany, pięć gwiazdek to wyjątkowa realizacja, o której można pisać i pisać. Pełna jest naturalnych surowców, nowinek technologicznych, wykonane na indywidualne zamówienie. Jej luksusowo urządzonego wnętrza nie wolno jednak traktować w kategorii fanaberii właścicieli. To inwestycja. Im lepiej wyposażone lokum, tym jego cena na rynku nieruchomości jest wyższa.
Bardzo doceniam takie realizacje, widać, że wszystko jest po prostu na tip top, jestem przekonana, że klient jest zachwycony. Mi jednak podobają się te bardziej „swojskie” realizacje z Waszego portfolio, ciepłe i takie przytulne. Widocznie „pięć gwiazdek” to nie mój styl 🙂
Sauna w mieszkaniu, naprawdę? Wow! A dla mnie szczytem luksusu są dwie umywalki w łazience. Nie no, może trochę przesadzam, ale rzeczywiście widać, że mieszkanie na super poziomie.
Ten powierzchowny luksus aż tak nie robi na mnie wrażenia, ale fakt, że zostały wykorzystane materiały najwyższej jakości już bardzo przekonuje. Można urządzić nawet tanio mieszkanie, które będzie sprawiało wrażenie luksusowego, ale co z tego jak się wszystko zacznie rozpadać po miesiącu?
Cudne! Nowoczesna kuchnia, garderoba, no i ta łazienka. Jedyne co mnie nie przekonuje to sypialnia, ale może dlatego, że akurat w tym pomieszczeniu preferuję bardziej „niebiańskie” klimaty, a ta jednak jest dość ciemna.
Czy taki prysznic jest praktyczny? Kilka razy miałam z takim do czynienia w jakiś pensjonatach i przyznam szczerze, że nie sprawdzał się zbyt dobrze, a wygląda świetnie, to trzeba przyznać.
Łazienka najlepsza, uwielbiam taką przemyślaną prostotę. Zwróciłam też uwagę na oryginalny grzejnik. Widać, że każdy detal w tym mieszkaniu ma znaczenie.
Trochę za bardzo hotelowy styl jak dla mnie, ale nie można odmówić, że wszystko idealnie się ze sobą zgrywa. Jeśli tylko ktoś lubi taką estetykę to czemu nie.
Należą się gratulacje, bo to naprawdę świetny projekt. Domyślam się, że przy takim braku ograniczeń łatwo jest przesadzić, a tutaj wszystko jest dokładnie w punkt 🙂
Trafiłam na Waszą stronę przypadkiem, ale przyznam, że zostałam na dłużej. Zastanawiam się, jak to jest podczas współpracy z projektantami wnętrz? Czy ja przedstawiam swoje wizje, mówię, jak chciałabym, żeby wszystko było poustawiane… czy to raczej Wy przejmujecie pałeczkę, a ja mogę przekazać swoje ewentualne uwagi?
Nie jest to styl bliski mojemu sercu, ale mimo wszystko czuję, że odnalazłabym się w tym mieszkaniu. Domyślam się, że właściciele są zachwyceni.
W ogóle nie podobają mi się podwieszane sufity i chyba nigdy nie zrozumiem po co tak „przytłaczać” wnętrze. Zdecydowanie nigdy nie będę należał do ich fanów.