Glamour kocha wszystko to, co błyszczące, zdobione i wytworne – to sprawia, że bez aranżacyjnego wyczucia łatwo przekroczyć granicę dobrego smaku. Jak urządzić wnętrze, które będzie kojarzyło się z luksusem i przepychem, bez popadania w przesadę i pretensjonalność? Odpowiedź na to pytanie znaleźć można w naszym portfolio – realizacja „Glamour Life” jest najlepszym dowodem na to, że styl glamour nie musi się wcale ocierać o kicz.
Styl glamour uwielbia przepych i nie rozumie słów takich jak „prostota” czy „minimalizm”. Trudno się temu dziwić – w końcu styl ten narodził się w czasie Złotej Ery Hollywood (lata 1930-50). To właśnie w tym okresie ludzie zaczęli interesować się na masową skalę życiem największych gwiazd „fabryki snów”, m.in. Audrey Hepburn, Grace Kelly czy Marylin Monroe. Aktorki te do tego stopnia fascynowały opinię publiczną, że ludzie zapragnęli naśladować ich życie – przynajmniej na tyle, na ile było to tylko możliwe. Efektem były stylizacje mieszkań nawiązujące do hollywoodzkiego przepychu, świata pełnego czerwonych dywanów i blasku fleszy. Właśnie w takich okolicznościach narodził się styl glamour. W Polsce zyskał on jednak popularność dopiero po upadku komunizmu, kiedy to chcieliśmy za jego pomocą odgonić szarą i nijaką rzeczywistość.
Styl glamour, czyli operowanie kontrastem
Glamour kocha widowiskowość i przepych. Nic dziwnego, że określa się go mianem najbardziej teatralnego ze wszystkich stylów aranżacji wnętrz. Styl glamour to przede wszystkim umiejętne łączenie kontrastów; im bardziej zaskakujące zestawienie, tym lepiej. We wnętrzach utrzymanych w stylu glamour barokowy przepych spotyka się z nowoczesnym minimalizmem, wyraziste kolory ze zmysłowymi pastelami, a ciężkie meble (narożnik) z lekkimi dodatkami (donica z kwiatem).
Charakterystyczne dla tego stylu są też niektóre elementy wyposażenia: mięsiste, połyskujące tkaniny, kryształowe żyrandole, ciężkie zasłony, lustra w bogato zdobionych ramach, wyraziste wzory tapet, pikowane zagłówki i pluszowe obicia mebli. W realizacji „Glamour Life” zauważyć można większość z nich. Ogromne zwierciadło w złotej ramie zdecydowaliśmy się na przykład umieścić w sypialni naprzeciwko okna, zapraszając w ten sposób do środka więcej słońca. A skoro już o lustrach mowa, to gorąco polecam lekturę mojego wcześniejszego wpisu o roli luster w aranżacji wnętrz.
W świecie świecidełek
Glamour oznacza luksus, a ten kojarzy się z konkretnymi kolorami i materiałami. Dlatego urządzając wnętrze w tym stylu, warto zadbać o wprowadzenie złotych i srebrnych akcentów, np. pod postacią złoconej ramy albo lampy. Klasycznymi dekoracjami w duchu glamour są też bogato zdobione świeczniki i kryształowe wazy.
Wielu osobom styl glamour jednoznacznie kojarzy się z rozmaitymi odcieniami różu i fioletu. W realizacji „Glamour Life” postawiliśmy jednak na jasną paletę barw, gdyż jasne kolory dodają wnętrzu świeżości i lekkości, a przede wszystkim optycznie powiększają przestrzeń. Poza tym białe ściany idealnie współgrają z szarością mebli i zasłon. Na jednej ze ścian w salonie zastosowaliśmy jednak subtelną tapetę – tego typu dekoracja nie tylko zwiększa wrażenie luksusu, ale przede wszystkim skutecznie wyodrębnia daną przestrzeń z całości kompozycji.
Co tu dużo pisać: styl glamour wymaga niezwykłego wyczucia smaku, bez którego może balansować na granicy kiczu, ale zastosowany z głową będzie zachwycał. Poza tym żaden inny styl aranżacyjny nie jest w stanie sprawić, że poczujemy się we własnym domu niczym prawdziwa gwiazda filmowa.
Cała realizacja mieszkania dostępna tutaj.
Cudowna jest ta realizacja. Już wcześniej widziałam ją w Waszym portfolio. Ale po przeczytaniu artykułu zwróciłam uwagę na detale, np. nie zauważyłam że w salonie jest tapeta we wzór na ścianie.
No w końcu mieszkanie w stylu glamour. Przyznam szczerze, że nie każde mieszkanie w Waszym wykonaniu mi się podoba. Kilka z pewnością się znajdzie, choć całkowicie rozumiem że to jednak nie Wy narzucacie styl mieszkania, tylko dbacie o jego spójność. To wyszło Wam fantastycznie.
Czy właściciele tego mieszkania nie szukają kogoś do adopcji? Sprzątam po sobie, ugotuje, upiore i dotrzymam towarzystwa. Tylko pozwólcie mi tam mieszkać.
Do tej pory Glamour kojarzył mi się z kiczem. A ta realizacja jest elegancka, w dobrym guście utrzymana. Nie ma tu blichtru ani przasności, który często można spotkać na Instagramie pod #glamour
Na tych zdjęciach nie widać przepychu, wręcz przeciwnie jest tu prostota i to konsekwentna. Mam nadzieję, że będziecie wrzucać oraz więcej tego typu realizacji.
Jaka piękna sypialnia. Marzenie każdej kobiety. Nie tylko kolory, ale te materiały, faktury są naprawdę urzekające.
A te listwy na ścianie to są pojedyncze elementy, czy już są połączone w kwadraty? Można je kupić w odpowiednim kolorze? Czy samemu należy malować?
Ja tu nie widzę ani złota ani srebra, tak żeby po oczach waliło. Są ich subtelne akcenty. Jest 100% Glamour.
Dla mnie styl Glamour jest idealnym rozwiązaniem na urządzenie wnętrza. Ponadczasowy, a co za tym idzie uniwersalny. Do kosza z tymi białymi wnętrza i, które tak szybko się nudzą. Styl glamour za każdym razem odkrywa się na nowo, a moc dodatków nie nieoceniona.