Otwarte półki w kuchni to coraz popularniejsze rozwiązanie, ale wiele osób nadal podchodzi do tego trendu z pewną rezerwą. Przyzwyczajeni jesteśmy bowiem do tego, że rzeczy w kuchni powinny być dobrze poukrywane. Czy warto dać otwartym półkom szansę? Poniżej przedstawiamy ich wady i zalety.
Zdjęcie pochodzi z realizacji Urok naturalnego drewna
Jeszcze do niedawna większość Polaków preferowała zabudowane kuchnie. Dziś powoli się to jednak zmienia, a otwarte półki zaczynają mieć tyle samo zwolenników, co przeciwników. Co ciekawe, moda na eksponowanie kuchennych sprzętów dotarła do naszego kraju z Holandii i wszystko wskazuje na to, że zostanie z nami na dłużej, ale nie ma róży bez kolców – otwarte półki mają też swoje wady.
Zdjęcie pochodzi z realizacji Plaster miodu
Nic się nie ukryje
Otwarte półki kuchenne to doskonały sposób na wyeksponowanie sprzętów. Wszystko znajduje się na widoku – naczynia, podręczne przybory i drobny sprzęt AGD. No właśnie. Otwarte półki powinni odpuścić sobie bałaganiarze, gdyż wymuszają one częste porządki (przechowywane naczynia powinny być zawsze ładnie poukładane). Jeśli mamy zatem problem z utrzymaniem ładu w kuchni, powinniśmy zrezygnować z półek na rzecz tradycyjnej zabudowy. W ten sposób ukryjemy bałagan za frontami szafek i szuflad. Nie wspominając o tym, że fronty szafek kuchennych lakierowanych na wysoki połysk odbijają światło i tym samym rozjaśniają pomieszczenie.
Zdjęcie pochodzi z realizacji Dom jednorodzinny spójny i unikalny
Łatwy dostęp do sprzętów, naczyń czy przypraw
Kuchnia z otwartymi półkami to idealne rozwiązanie dla osób, które każdą wolną chwilę lubią spędzać w kuchni – wszystko znajduje się w zasięgu ręki. Ma to jednak swoją cenę: stojące na półkach naczynia bardzo szybko pokrywają się kurzem oraz tłustym, trudnym do usunięcia osadem. Utrzymanie czystości w takiej kuchni zajmuje zatem więcej czasu i wymaga od nas sporo cierpliwości.
Zdjęcie pochodzi z realizacji Bet on beton
Funkcja dekoracyjna
Czemu przy aranżacji kuchni warto postawić na otwarte półki? Niewątpliwą zaletą posiadania naczyń „na widoku” jest fakt, że z przedmiotów codziennego użytku możemy utworzyć funkcjonalną dekorację. Talerze, kubki, miseczki, filiżanki, pojemniki na przyprawy, a nawet tostery i ekspresy do kawy – wszystkie te elementy mogą nam posłużyć do stworzenia estetycznej kompozycji. Nie jest to jednak proste i wymaga od nas dużej dyscypliny w wyborze pojedynczych nawet akcesoriów – wystarczy bowiem jeden źle dobrany element, żeby wnętrze kuchni przestało być spójne. Generalnie otwarte półki promują konsekwencję w aranżacji i zmuszają do dłuższej refleksji przy zakupie kolejnych akcesoriów kuchennych.
**
A Ty? Wolisz otwarte półki czy szafki zamknięte? Koniecznie napisz nam w komentarzu! Jesteśmy ciekawi, które rozwiązanie cieszy się większą popularnością wśród naszych czytelników 🙂
Projektując swoją kuchnię wystrzegałam się otwartych półek. Dla mnie to nic innego jak tylko zbieracze kurzu.
Znowu moda z Holandii. To już my Polacy swojego rozumu nie mamy. I dopiero jak nam ktoś powie, że otwarte półki są teraz ok I trendy to będziemy tak robić. Wcześniej to było wstyd cokolwiek światu pokazywać, wszystko w szafkach.
Ja upatruje w tym trendzie kryptoreklamę ozdobnych opakowań i pudełek. Zastanówcie się: przecież takiego zwykłego słoika w którym mąkę czy herbatę przechowujemy to światu nie pokażemy. Musi być elegancko od kompletu, jak kto woli z sieciowki żeby wszyscy wiedzieli że się zainwestowało, a spełnia taką samą rolę jak ten słoik. Jak nie masz na co pieniędzy wydawać, to śmiało idź i kup te pojemniki. Goście docenią.
W moim odczuciu otwarte półki wprowadzają chaos. Jak wszystko jest pochowany to odnosi się wrażenie porządku. Po co sobie życie komplikować?
Fajnie, że wspomnieliscie o osadzającym się tłuszczu i kurzu, które tworzą mieszankę trudną do wyczyszczenia. Często o tym zapominamy, dlatego za wczasu powinno się pomyśleć o szafkach pod sam sufit, bo im wyżej, tym brudu coraz więcej.
Ostatni akapit jest dobry, kubki i talerze mogą spełnić funkcję dekoracyjną. Hahaha to jest do patrzenia czy do jedzenia na tym? Sądziłem że era wieszania talerzy na ścianie odeszła w niepamięć
Utrzymanie spójności stylistycznej w akcesoriach kuchennych to bardzo ciężkie wyzwanie. Trudno nie ulec pokusie kupienia mnóstwa pięknych bibelotów, a potem okazuje się że wszystko z innej beczki. Lepiej wstrzymać się z zakupem do momentu ubierania większej kwoty i zainwestować w komplet, niż na raty dokupywać sprzęt.
Dokładnie tak jak napisano, otwarte pólki są dla osób, które kochają spędzać czas w kuchni i chcą miec wszystko pod ręką i nie przeszkadza im niesymetryczny układ kubków 😀
Jak a projektowałam swoją kuchnię, a było to 3 lata temu, to Pani w Ikea stwierdziła że zabudowane szafki są najbardziej funkcjonalne przy małych metraż ach, a otwarte półki tylko wprowadzą chaos i zaburzą proporcje. I bardzo jej dziękuję za tą radę, bo wcale nie odczuwam że coś bym zmieniła. Jest perfect space…
Też mam zamknięte szafki. I bardzo się cieszę że takie mam. Wszystko chowamy do szafek i posprzątane.
Czemu tak wszyscy boją się otwartych półek? Boicie się bałaganu? Czy wsztydzicie się pokazywać czegokolwiek? Zamykamy nie tylko szafki w kuchni, ale samych siebie w tych betonowych klitkach.
Wolę zamknięte, ale mam otwarte bo mi drzwiczki z zawiasów wypadły