Kuchnia to miejsce wyjątkowe i magiczne, bo to wokół niej toczy się całe domowe życie. Dlatego przy wykańczaniu wnętrz należy dokładnie przemyśleć jej rozkład oraz rozmieszczenie poszczególnych sprzętów kuchennych – inaczej szybko może się okazać, że nasza kuchnia jest co prawda bardzo ładna, ale daleko jej do funkcjonalności. Jedna osoba jeszcze da radę coś przyrządzić, ale gotowanie w kilka osób będzie już dosyć uciążliwe. Na co powinni zatem zwrócić uwagę miłośnicy wspólnego gotowania?
Od kilku dobrych lat w naszym kraju trwa prawdziwa moda na gotowanie. Na ekranach telewizorów taśmowo emitowane są kolejne edycje MasterChef Polska, a półki w księgarniach uginają się od książek kucharskich takich kulinarnych ekspertów jak Robert Makłowicz, Pascal Brodnicki, Karol Okrasa, Wojciech Amaro albo Magda Gessler. Nic dziwnego, że coraz więcej osób przestaje postrzegać gotowanie wyłącznie w kategoriach przykrego obowiązku. Mało tego: dziś pichcenie urasta do rangi jednego z najciekawszych sposobów na spędzanie czasu wolnego. A że gotowanie nierzadko bywa dosyć czasochłonne, to kucharzyć warto wspólnie z rodziną i znajomymi. Nie chodzi nawet o to, że przy większej ilości osób można podzielić się obowiązkami, dzięki czemu samo gotowanie przebiega dużo sprawniej. Wspólne chwile nad garnkami umacniają więzy i poprawiają relacje, bo przy skrobaniu ziemniaków czy gnieceniu ciasta człowiek naturalnie otwiera się na różne dyskutuje.
Rodzinne gotowanie w wykończonym wnętrzu kuchni
Wspólne przygotowywanie posiłków jest fantastycznym sposobem na spędzenie czasu z naszym dzieckiem, bo maluch zyskuję niepowtarzalną okazję do poznawania różnych smaków i oswajania się z dziwnie wyglądającymi produktami. W trakcie rodzinnego gotowania u dziecka można wyrabiać odpowiednie nawyki żywieniowe, a także wdrażać je do dbałości o dobrą jakość pożywienia. Niech dziecko na własne oczy przekona się, że jesteśmy tym, co jemy.
Jeżeli marzy nam się wspólne gotowanie, to koniecznie musimy zadbać o wybór odpowiedniego układu kuchni. Układ jednorzędowy, choć zdecydowanie najpopularniejszy, odpada, bo to raczej rozwiązanie skierowane do singli. Doskonałe warunki do pracy we dwoje stwarzają natomiast układy na planie liter U i L, gdyż charakteryzują się one bliskością stref funkcjonalnych (strefa magazynowania zapasów, przygotowywania posiłków, zmywania oraz gotowania). To bardzo ważne z punktu widzenia ergonomii.
Uwaga: przy wykończeniu wnętrza kuchni warto uwzględnić liczbę domowników. Duża rodzina do zmywania ręcznego będzie potrzebować dwukomorowego zlewozmywaka; nieduży zlew to raczej opcja dla osób, które planują zakup zmywarki (o tym jaki zlew wybrać przeczytasz tutaj).
Wykończenie wnętrz: a może wyspa?
Coraz większą popularnością cieszą się też kuchnie z wyspą. Czym jest wyspa? To wyeksponowane, wolno stojące stanowisko pracy, odsunięte od ściany i umieszczone na środku kuchni. Ze względu na swobodny dostęp do stanowiska pracy, w gotowaniu może bez problemu uczestniczyć więcej osób. Niemniej do stworzenia wyspy nadają się wyłącznie duże zamknięte kuchnie lub mniejsze, ale za to połączone z jadalnią lub salonem.
Wyspa potrzebuje bowiem zdecydowanie większej powierzchni niż typowa zabudowa przyścienna. Warto jednak ją rozważyć, bo wspólne gotowanie to nie tylko świetna zabawa, ale również prosty, tani i skuteczny sposób na zorganizowanie wartościowego czasu razem.
Wydaje mi się właśnie, że wyspa będzie najlepszym rozwiązaniem, jeśli zakładamy, że będziemy chcieli gotować całą rodziną. Ogólnie dobrze, że zwracacie uwagę na funkcjonalność, bo według mnie jest ona najważniejsza w kuchni. Nawet jeśli gotować mają tylko dwie osoby, albo nawet jedna, to i tak układ i ilość miejsca mają ogromne znaczenie.
W teorii to dużo można by opowiadać jak najlepiej urządzić kuchnię, żeby nawet i pół pułku wojska się zmieściło. Trzeba jednak pamiętać, że przeciętny Polak przejmuje się kosztami, albo ogranicza go miejsce. Niestety wiem po sobie, że urządzanie kuchni to nietania zabawa i chcąc nie chcąc z wielu rzeczy musieliśmy siłą rzeczy zrezygnować.
Pierwsza kuchnia to po prostu marzenie, te żółte elementy są świetne, w połączeniu z takim naturalnym drewnem i tą bielą, eh! Jest super. I widać, że dużo miejsca do działania. Jakoś nigdy nie byłam fanką wysepek czy ogólnie takich wystających elementów w kuchni, ale chyba powoli się przekonuję, bo tutaj akurat wygląda to super.
Naprawdę dziwię się ludziom, którzy funkcjonują w blokach z kuchnią wielkości metr na metr, gdzie jak jest więcej niż jedna osoba, to ciężko jest się nawet obrócić. Jeszcze gorsze są kawalerki, gdzie aneks kuchenny jest w przedpokoju właściwie z jednym palnikiem i lodówką wielkości A4.
Wydaje mi się, że każda propozycja z powyższych zdjęć jest bardzo przestronna. Ale chyba najbardziej w mój gust trafia ta z trzeciego zdjęcia, może dlatego, że zawsze marzyła mi się biała kuchnia. No i cegła na ścianie totalnie skradła moje serce, to jest coś, co naprawdę bardzo lubię. Za to na drugim zdjęciu kolor kanapy jest obłędny.
Mi urządzanie kuchni sprawiło najwięcej radości spośród wszystkich pomieszczeń w mieszkaniu. Z drugiej strony trzeba naprawdę nad wszystkim trzy razy się zastanowić, bo o ile zmiany na przykład w sypialni można wprowadzać od ręki, kiedy nam się zachce (przemalowanie ściany itp. to nie problem), o tyle płytek w kuchni czy sprzętu AGD tak łatwo i tanio nie wymienimy.
Wydaje mi się, że kuchnia to takie miejsce, w którym architekci wnętrz mają ogromne pole do popisu, jeśli chodzi o funkcjonalność i ułatwianie życia swojemu klientowi. Mam rację?
Uwielbiam taką krzątaninę w kuchni z całą rodziną, ale rzeczywiście wtedy ilość miejsca ma bardzo duże znaczenie. O ile sypialnię naprawdę mogę mieć w rozmiarze mini – przytulną i mieszczącą jedynie łóżko. O tyle w kuchni potrzebna jest przestrzeń, bo jakby nie było to serce domu 🙂
Rzeczywiście tak to trochę jest, że gotowanie stało się modne (absolutnie nie uważam, żeby było w tym coś złego). Nie zdziwiłabym się, gdyby niektórzy ludzie urządzali swoją kuchnię tak, żeby zdjęcia na Instagrama ładne wychodziły 😉 Dla mnie to wszystko jest trochę przesadne. Owszem – odżywiać się zdrowo, zwracać uwagę na produkty, ale nie róbmy z tego jakiejś religii…
Jestem facetem, a w kuchni spędzam naprawdę dużo czasu, po prostu lubię gotować. Z pełnym przekonaniem mogę powiedzieć, że rozplanowanie w tym pomieszczeniu wszystkiego tak, żeby było jak najbardziej wygodnie to prawdziwa sztuka. Ja zdałem się na profesjonalistów i w ogóle nie żałuję, Sam na pewno nie stworzyłbym kuchni, która jest aż tak funkcjonalna.
My niestety mieliśmy na tyle małą kuchnię w naszym mieszkaniu w bloku, że nijak nie byliśmy w stanie zaplanować wszystkiego tak, aby przynajmniej te podstawowe sprzęty się zmieściły. Jako ostatnią deskę ratunku zgłosiliśmy się do architekta wnętrz i nagle okazało się, że rozwiązań i możliwości jest masa. Zmysłu i talentu do urządzania nie zastąpi się niczym innym.
Rozwiązanie jakim jest kuchnia z wyspą sprawdza się w każdym przypadku idealnie! Oczywiście musimy mieć dużą wolną przestrzeń, jednakże efekt końcowy jest bardzo ciekawy. Do tego sprzęt AGD w zabudowie i lepszego rozwiązania nie widzę 🙂