Największe błędy przy projektowaniu wnętrz – jak ich nie popełnić? CZĘŚĆ PIERWSZA
Architekt odpowiada za to, aby projekt wnętrza był idealnym połączeniem Twoich oczekiwań, jako Klienta, a przy tym był funkcjonalny i spełniał swoje role. Kiedy za plan aranżacji wnętrza odpowiada osoba niedoświadczona, która zna swoje preferencje i oczekiwania, ale niestety – nie posiada odpowiednich kompetencji, wtedy łatwo o wpadkę. Zobacz, jakie są najczęstsze błędy przy projektowaniu i jak ich można uniknąć?
Po pierwsze – jak żyjesz?
Otacza Cię mnóstwo inspiracji i pokus. Wolisz kuchnię z szafkami po sam sufit, czy może jednak wyłącznie z szafkami dolnymi. W łazience bateria kranowa powinna być osadzona na blacie czy tak jak u Twoich nowoczesnych znajomych – w ścianie? Szuflady w komodzie w salonie mają mieć uchwyty, czy system „na klik”? Wszystkie, nawet najmniejsze detale, mają ogromne znaczenie dla powodzenia projektu!
Rada? Skorzystaj z listy pytań od architekta i zweryfikuj, które rozwiązania są dla Ciebie istotne, a które są chwilową fascynacją.
Po drugie – jaki masz budżet?
Nie jest on nieograniczony, jednak finalnie może okazać się, że zamiast wydać np. na kuchnię planowane 40 tys. zł, będzie Cię kosztować dwa razy więcej. To nie żart. Materiał materiałowi nierówny, tak samo rozwiązania, sprzęty – wszystko ma zróżnicowaną cenę w zależności od jakości, stopnia zaawansowania technologicznego etc. Praca ekipy budowlanej także pochłonie lwią część zasobów finansowych przeznaczonych na wykończenie domu czy mieszkania.
Rada? Pracuj razem z biurem architektonicznym, które przeprowadzi Cię przez prace nad wnętrzem od A do Z, ustawiając wszystko pod możliwości finansowe. Pamiętaj, że u nas możesz nie tylko zaprojektować dom czy mieszkanie, ale przede wszystkim – wykonać wszystkie prace. W terminie i oczywiście – w budżecie.
Po trzecie – co lubisz?
Pamiętaj, że wszystko to, co ma znaleźć się w Twoim domu czy mieszkaniu, musisz zobaczyć i ocenić. To oznacza, że czekają Cię kilometry tras podczas odwiedzania przeróżnych sklepów i salonów. Samo zdjęcie widziane z poziomu ekranu komputera czy komórki to przecież zdecydowanie za mało. Urządzasz swój własny dom!
Rada? Pracuj z architektem, który za Ciebie wyszuka wszystkie materiały i rozwiązania oraz zaprezentuje Ci je w showroomie. W jednym miejscu, o jednym czasie oglądniesz więc wszystko to, co wcześniej widoczne było tylko w myślach, na urządzeniu czy na papierze. Zapomnij o tym, że trzeba będzie jeździć po sklepach, przeglądać gazety branżowe, broszury, katalogi producentów. To my wyszperamy wszystko za Ciebie i wybierzemy najdoskonalsze rozwiązania!
Po czwarte – umiesz rysować?
Dobrze wykonany projekt to taki, który zawiera rysunki, w tym techniczne. To mapy Twojego wnętrza z wszystkimi wymiarami i zaznaczonymi miejscami szczególnymi. Dzięki takim rysunkom wiem, gdzie mogę zainstalować urządzenia, gdzie mogę wstawić szafy, zabudować meble etc. Nie mając takiego podglądu jesteś zmuszony kupować intuicyjnie – a intuicja lubi zawodzić.
Rada? Pozwól architektowi narysować Twoje wnętrze, którego design będzie dostosowany pod Twoje oczekiwania, wymagania i założenia funkcyjne. Zrobię dla Ciebie także wizualizacje dzięki czemu będzie można rozejrzeć się po domu jeszcze przed rozpoczęciem prac wykończeniowych.
Po piąte – ufasz swojej ekipie remontowej?
Niestety to bolączka wielu z nas. Dlatego ważny jest stały nadzór nad ekipą i pilnowanie, aby realizacja toczyła się zgodnie z planem, budżetem i założeniami czasowymi.
Nie chcesz się stresować, poznaj radę!
Pracując z biurem, które w swoim zespole ma nie tylko architektów, ale i wykonawców, zdejmujesz z siebie cały stres związany z pracami budowlanymi. W takiej sytuacji dajemy Ci bieżący dostęp do raportów z poczynionych i planowanych prac, masz pełnią kontrolę nad tym, co się dzieje – bo oglądasz wszystko z pozycji widza, bez stresu i niemiłych wpadek.
Wszystko da się zrobić samodzielnie – nawet projektowania wnętrz można się nauczyć. Tylko po co, skoro można skorzystać z doświadczenia i dostępu do najlepszych projektantów i wykonawców, unikając tym samym kosztownych błędów, nieplanowanych przestojów i stresu związanego z nadwyrężeniem – i terminu i budżetu. Szkoda nerwów – przecież mowa o Twoim idealnym domu, z którego trzeba cieszyć się już od momentu podjęcia decyzji o zakupie!
