Konstancin-Jeziorna to dynamicznie rozwijający się obszar na inwestycyjnej mapie aglomeracji warszawskiej, zlokalizowany nad rzeką Jeziorką i jej dopływem – Małą. Południowy rejon lewobrzeżnej aglomeracji to obecnie jeden z najbardziej prestiżowych obszarów ze względu na atrakcyjną lokalizację, otoczenie terenów zielonych, relatywnie niski stopień zanieczyszczenia powietrza oraz zachowanie kameralnego charakteru. Nic dziwnego, że powstaje tam coraz więcej nowych inwestycji deweloperskich.
Dom jednorodzinny w inwestycji Osiedla Konstancja
źródło: konstancja.pl
Historia osadnictwa na tych terenach sięga XIII wieku. Przez obszar dzisiejszej gminy Konstancin-Jeziorna przebiegał historyczny trakt handlowy z Warszawy do Czerska. Nazwa Konstancina pochodzi od imienia Konstancji Skórzewskiej, z rodu Potulickich, matki Witolda hr. Skórzewskiego. Konstancin powstał w 1969 roku w wyniku administracyjnego połączenia obszarów miast Skolimów-Konstancin i Jeziorna oraz kilku wsi.
XXI wiek przyniósł dynamiczne poszerzanie granic Warszawy, co wpłynęło także na rozwój gminy Konstancin-Jeziorna. Obejmuje ona obecnie miasto Konstancin o powierzchni ok. 17,75 km2 oraz obszar wsi o powierzchni 60,87 km2 (łączna powierzchnia wynosi 78,63 km2). Liczba mieszkańców gminy jest szacowana na około 24 tysiące osób.
Dom jednorodzinny z działką w inwestycji Osiedla Konstancja
źródło: konstancja.pl
Konstancin-Jeziorna a nowe inwestycje deweloperskie
Pomimo swego dynamicznego przebiegu, proces urbanizacji oraz rozwoju demograficznego tych terenów nie doprowadził do utraty ich kameralnego, prestiżowego charakteru, co przyciąga inwestorów.
Na terenie Konstancina dominuje zabudowa jednorodzinna o charakterze rezydencjonalnym oraz niska zabudowa wielorodzinna. W związku z rosnącą popularnością, Konstancin stał się przedmiotem opracowań o charakterze planistycznym. Organy administracji publicznej uwzględniają specyfikę gminy, jako doskonałego terenu pod nowe inwestycje deweloperskie. Plany zagospodarowania przestrzennego zakładają dominację terenów mieszkaniowych oraz mieszkaniowo – usługowych.
Ograniczenia inwestycyjne obejmują jedynie niewielki obszar, który został objęty ochroną krajobrazową z uwagi na wysoką wartość przyrodniczą i uzdrowiskową. Czyni to jednak Konstancin jednym z najbardziej atrakcyjnych terenów mieszkalnych – klimatycznym kompleksem zieleni w tak niewielkiej odległości od centrum Warszawy.
Valor Konstancin inwestycja mieszkaniowo-usługowa
źródło: fbitasbud.pl
Gmina położona jest na obszarze Równiny Warszawskiej i Doliny Środkowej Wisły. Konstancin-Jeziorna to prestiżowa lokalizacja charakteryzująca się relatywnie niskim stopniem zanieczyszczenia powietrza. Wpływa to na zainteresowanie osób, których centrum życiowe mieści się w Warszawie. Konstancin znajduje się bowiem około 20 km od centrum stolicy, z którym jest połączony dobrym węzłem komunikacyjnym. Jako zielony punkt na mapie aglomeracji warszawskiej Konstancin sprzyja aktywnym formom spędzania czasu. Mieszkańcy i turyści cieszą się szlakami turystycznym i rowerowymi. Wciąż niezagospodarowany brzeg Wisły na wysokości Konstancina przyciąga, stwarzając realną możliwość wyciszenia, odcięcia się od zgiełku miasta.
Do mankamentów tego terenu należy brak spójnej koncepcji architektonicznej. U jej podłoża leży fakt, że Konstancin powstał w wyniku połączenia kilku obszarów o różnym charakterze.
Inwestycja mieszkaniowo-usługowa Valor Konstancin
źródło: fbitasbud.pl
Konstancin-Jeziorna jako teren uzdrowiskowy
Konstancin od 1917 roku jest oficjalnie uznawany za obszar uzdrowiskowy, co zawdzięcza zasobom wód leczniczych i sąsiedztwu lasów sosnowych, które determinują specyficzny mikroklimat. Teren słynie z wydobycia ciepliczych wód mineralnych oraz złóż solankowych – na obszarze Parku Zdrojowego oraz tężni solankowej, której historia sięga 1978 roku. Konstancin jest zlokalizowany w sąsiedztwie Chojnowskiego Parku Krajobrazowego, Lasu Kabackiego oraz Parku Kultury w Powsinie. Status rezerwatów przyrody został nadany Skarpie Oborskiej, Łęgom Oborskim, Oborom oraz Łyczyńskim Olszynom. Na terenie gminy są zlokalizowane ośrodki ochrony zdrowia oraz obiekty sanatoryjne.
Konstancin-Jeziorna to kompleks o atrakcyjnej koncepcji architektonicznej i krajobrazowej rodem z amerykańskich przedmieść. Nowych inwestycji deweloperskich będzie tu przybywać, bo inwestycja w nieruchomość w tak atrakcyjnej, dynamicznie rozwijającej się części aglomeracji warszawskiej pozostaje niezmiennie jedną z najbezpieczniejszych form lokaty kapitału, obarczoną relatywnie niskim stopniem ryzyka.
Brzmi to bardzo dobrze, po przeczytaniu wpisu aż chciałoby się tam zamieszkać. W końcu to świetne wypośrodkowanie pomiędzy mieszkaniem w mieście a wyprowadzeniem się na całkowitą wieś. W tym przypadku można spokojnie dojeżdżać do pracy do stolicy. Jedyne co mnie zastanawia to, czy rosnąca popularność miejsca nie sprawi, że za chwilę przestanie być ono kameralne i przytulne…?
Mogę potwierdzić, bardzo ładna okolica i wręcz idealne miejsce do uwicia sobie gniazdka. Kiedyś wydawało mi się, że centrum miasta to świetna lokalizacja do spędzenia życia. W końcu wszędzie jest blisko, a i atrakcji dookoła dużo. Teraz po kilku latach tylko rozglądam się gdzie by tu uciec 🙂
Taki domek jednorodzinny to prawdziwe marzenie, ale podejrzewam, że ceny w takim miejscu są wręcz zawrotne? Czy ktoś się orientuje, ile kosztują? Bo próbowałam poszperać w internecie, ale niestety nie znalazłam żadnej konkretnej informacji.
Może to będzie kontrowersyjne stwierdzenie, ale jestem zdania, że żaden człowiek nie powinien mieszkać całe życie w mieście. Nie wyobrażam sobie spędzenia ~80 lat w bloku na przykład w centrum stolicy. Wiadomo, że wyjeżdża się czasami na jakiś urlop/ wakacje, ale jednak… Życie na wsi lub po prostu w spokojniejszej okolicy (tak jak tutaj) to zupełnie inna bajka.
A ja znam takich, którzy całe życie spędzili w małym mieszkaniu w samym centrum miasta i twierdzą, że na nic innego by tego nie zamienili. Wydaje mi się, że to kwestia przyzwyczajenia. To, co odpowiada jednym, wcale nie musi być dobre dla innych. Tak czy owak, taki domek, jak na tych wizualizacjach to z przyjemnością bym „przygarnęła” :))
Taki niby spokój, ale jednak nie. Jeśli jakieś miejsce jest fajne i popularne, to tylko kwestią czasu pozostaje, kiedy stanie się zatłoczone i niewiele mające wspólnego ze spokojem. Ale wiadomo, że nie każdy jest gotowy na to, żeby wyjechać na prawdziwą wieś 🙂 No i druga sprawa, że nie każdy tego potrzebuje. Niemniej jednak domki prezentują się super.
Może tak się nie wydaje, ale po wielu latach mieszkania w spalinach i w „miastowej” atmosferze można wyraźnie odczuć tego skutki. Dlatego uważam, że kiedy tylko możemy, to powinniśmy uciekać w naturę. Nieważne czy to będą jakieś wycieczki czy po prostu odwiedziny rodziny na wsi. Zawsze świeże powietrze będzie lepiej działało na człowieka niż zanieczyszczenia.
Co tu dużo mówić, tereny są piękne, więc w ogóle nie dziwi mnie fakt, że ludzie chętnie obierają sobie to miejsce do życia. 20 km do dojeżdżania do pracy to i dużo i mało. Podejrzewam, że biorą pod uwagę korki, jakie niestety często są w stolicy, to może zajmować zdecydowanie więcej, niż powinno… Ale jak to mówią coś za coś.
A ja wiem, czy brak spójnej koncepcji architektonicznej to aż taki wielki mankament? Biorąc pod uwagę urok tych terenów i uzdrowiskową atmosferę, to myślę, że bez problemu można przymknąć na to oko 🙂 Przynajmniej mi by to na pewno nie przeszkadzało.
Biorąc pod uwagę to, co działo się zeszłej zimy w wielkich miastach, to rzeczywiście trzeba uciekać jak najdalej. Mam tutaj oczywiście na myśli zanieczyszczenie, które niejednokrotnie przekraczało normę o kilkaset procent. Pomijając fakt, że to władza powinna coś z tym zrobić, to po prostu trzeba uciekać w trosce o swoje zdrowie.