Architekt wnętrz przypomina trochę Hansa Christiana Andersena, bo często bierze nieestetyczne mieszkanie i przeobraża je w pięknego łabędzia. Tak też było w przypadku jednej z naszych ostatnich realizacji – po całkowitej metamorfozie wnętrze rodem z poprzedniej epoki stało się nowoczesne i gustowne.
Urządzanie wnętrz często bywa bardzo wymagające, ale daje ogromną satysfakcję. W końcu wystarczy jeden rzut oka na odnowione mieszkanie, żeby w pełni wynagrodzić cały poniesiony przy tym trud. Spójrzmy na jedną z naszych ostatnich metamorfoz. Klient zgłosił się do nas z mieszkaniem, w którym wciąż dawało się wyczuć klimat lat 90.; można było wręcz odnieść wrażenie, że od tamtego czasu niewiele się w środku zmieniło. W salonie straszyły masywne i przestarzałe meble, w łazience natomiast dawało się dostrzec odpadające płytki i inne wyraźne ślady zniszczenia. Zdecydowanie najlepiej na tle całego mieszkania wypadała kuchnia, choć i tutaj wciąż pozostawała pewna przestrzeń do poprawy.
Jeżeli coś dobrze działa, to nie ma sensu tego zmieniać. Dlatego w nowej kuchni pozostawiliśmy zabudowę w kształcie litery L – takie rozmieszczenie sprzętu pozwala uniknąć zbędnego krzątania się po całej kuchni oraz zapobiega powstawaniu w niej zatorów ruchu. Rzecz jasna każdy układ kuchenny ma swoje wady i zalety, więc urządzanie wnętrza kuchni zawsze warto zacząć właśnie od jego wyboru. Radykalnemu przeobrażeniu uległa natomiast kolorystyka frontów – dzięki jaśniejszej palecie barw nowa kuchnia wydaje się dużo przestronniejsza; efekt ten dodatkowo potęgują meble na wysoki połysk. Na uwagę zasługują drewniane fronty u góry, bo wprowadzają do wnętrza nieco ciepła. Finalnym szlifem było zrezygnowanie z niemodnych płytek nad blatem kuchennym i zastąpienie ich bardziej nowoczesnymi betonowymi płytami.
Betonowa płyta to tylko jeden ze sposobów na przełamanie monotonii białych ścian. Niemniej skuteczna jest tapeta – w przypadku tej realizacji pokusiliśmy się o wzór z motywem dawnych gazet. Tego typu retro element prezentuje się bardzo niecodziennie, ale w żaden sposób nie zaburza jasnej kompozycji całego mieszkania. Także ściana pomalowana na bordowo wydaje się idealnie pasować do całej aranżacji – większa ilość kolorów mogłaby przytłoczyć i wprowadzić do urządzanego wnętrza lekki chaos. Ale jedna ściana? To interesujący kontrapunkt, który łatwo przyciąga wzrok i intryguje.
Największe z pomieszczeń zostało przerobione na salon oraz sypialnię. A że właściwe strefowanie to podstawa, to jedną strefę od drugiej wyraźnie oddzielają drewniane szafki (u dołu) oraz szara roleta (u góry) – dzięki takiemu zabiegowi właściciel mieszkania ma zapewnione więcej prywatności. Zresztą szafki przy łóżku pełnią jeszcze jedną, bardziej codzienną rolę: służą do przechowywania książek; lektury znajdują się praktycznie na wyciągnięcie ręki. A któż z nas nie lubi sobie poczytać przed snem?
Najbardziej zmieniła się jednak łazienka. Jej wnętrze – podobnie zresztą jak w przypadku całego mieszkania – stało się zdecydowanie jaśniejsze i bardziej praktyczne. To ostatnie to zasługa większej ilości schowków na przybory do higieny osobistej. Przed remontem ich brakowało, więc wszystko musiało znajdować się na widoku. Teraz można je bez problemu schować pod umywalką lub za przesuwanym lustrem.
Jak dla mnie nie ma brzydkich wnętrz. Każdy mieszkanie czy też dom robi pod swoje gusta. To co podoba się mnie niekoniecznie musi podobać się innym ale to moje i ja się mam z tym dobrze czuć 🙂
Ta jadalnia i kuchnia cudo <3 Aż żal,że tylko w Warszawie pracujecie i macie biuro 🙁 Ja totalnie nie mam pomysłu na swoje mieszkanie
Super metamorfoza! Bardzo mi się spodobała ta dodatkowa ścianka w salonie oddzielająca kanapę 🙂 Z czego ona jest zrobiona? Z płyt gipsowych?
Jednym słowem – MEGA ! 🙂
Hmmm a tam na ścianie ze zdjęcia jadalni to tapeta? Bo wygląda jak gazeta starannie poprzyklejana do ściany 🙂 Akurat czegoś takiego szukam ktoś wie gdzie można kupić?
Łazienka po tej metamorfozie wydaje się dużo większa. Bardzo fajnie to wygląda. Świetnie została zagospodarowana ta część nad umywalką a drewniane półeczki dodają szyku. Metamorfoza w łazience na wielki plus.
Mi pierwsze co to rzuciła się w oczy porcelana na pierwszym zdjęciu 🙂 Cudowna 🙂 Oczywiście metamorfoza tego mieszkania również jest bardzo ładna. Widać, że mieszkanie dostało nowe życie. Super!
O wiele ładniej wygląda taka jasna drewniana kuchnia – w tej wcześniejszej zbyt duża rozbieżność barw była pomiędzy blatem a meblami. Poza tym takie ciemne meble pomniejszają przestrzeń a tu kuchnia nie jest duża. Barszo fajne rozwiązanie co do kolorystyki i wykonania.
Faktycznie łazienka optycznie wydaje się większa. A czy te meble całe zabudowane co są na pierwszym zdjęciu nie dają takiego wrażenia, że są masywne i zajmują duzo miejsca? Ciekaw jestem bo wpadły mi w oko i chyba podobne bym sobie mógł sprawić.